Malujemy kwitnące kwiaty łąkowe!

Malujemy kwitnące kwiaty łąkowe!

Choć jesień w pełni, nie oznacza to, że motywy naszych obrazów muszą być jesienne. Dzisiaj pragniemy wrócić do cudownych letnich krajobrazów, w związku z tym namalujemy kwitnące kwiaty, które można spotkać na łące. Zachęcamy do pracy według samouczka, który przygotowała artystka Daniela Roule Plocková.




Do pracy będą potrzebne farby akwarelowe szkolne w okrągłych plastrach, wysokiej jakości cienkie pędzle, biała farba akwarelowa, woda, kawałek materiału i brązowy papier o dobrej gramaturze.

Malując łąkę tymi akwarelami, warto zwrócić uwagę na nieskończoną ilości odcieni zieleni, jakie oferują farby. Na początek zaczynamy malować łodygi cienkim pędzlem.





Osobiście nigdy nie używam ołówka do wstępnego rysowania. Dla mnie lepiej i wygodniej jest malować od razu, ufając tym samym własnym pociągnięciom pędzla. Stopniowo dodaję liście i gałązki, według uznania. Lepiej najpierw pomalować wszystko na zielono, aby nie marnować tak dużo farby, a także nie trzeba tak często myć pędzla.





Po namalowaniu łodyg i liści nadszedł czas na białą akwarelę! Ta biel dosłownie "świeci" na brązowym kartonie. Te farby akwarelowe mają lepsze krycie, dzięki czemu płatki rumianku są piękne i wyraźne. Następnie przyciemniamy każdy płatek szarym kolorem.


Podkreślamy żółte środki kwiatów i kilka pędów trawy tu i ówdzie nieprzezroczystą akwarelą, aby stworzyć wrażenie odbicia światła. Aby zakończyć cieniowanie, używamy szarego koloru. Wystarczy kilka kropek, ponieważ nie ma potrzeby malowania całego obszaru cienia.





Do kompozycji warto dodać dowolną żywą istotę, np. ptaka, motyla, biedronkę itp., aby łąka ożyła.





Na przykład na moim dzisiejszym obrazie ważki krążą nad falującą trawą. Celowo maluję ich ciała zgięte w ruchu. Do ich zobrazowania używam odcieni fioletu i turkusu. Ponownie delikatnie cieniuję wszystko i tworzę refleksy białą akwarelą.

Do malowania skrzydeł ważek używam białego koloru, aby wyglądały na przezroczyste i miękkie. Następnie zabarwiam na przykład fioletem i groszkową zielenią, choć to zależy od wyobraźni każdego malarza…

Myślę, że latające bańki mydlane pomogą zmiękczyć cały obraz. Można użyć na przykład małej szklanki i odrysować jej regularny kształt. W związku z tym, że nie rysuję ołówkiem, po prostu delikatnie kreślę wokół krawędzi szkła za pomocą pędzla zamoczonego w białym kolorze.



Aby przyciemnić bańki, dodajemy kilka żółtych, niebieskich i fioletowych tonów, które delikatnie odbiją się na powierzchni bąbelków i gotowe.



Teraz jestem zadowolona ze swojej pracy i z chęcią zabieram się do kolejnego obrazu. 



Komentarze

Zostaw komentarz